czwartek, 23 grudnia 2010

Na winie

Mój autorski przepis, dziś wymyślony na poczekaniu ze składników, które znalazłam w domu. Wieprzowinka w winie. Po raz kolejny żałowałam, że wylizywanie talerzy nie należy do wymogów dobrego wychowania. Składniki nieco na oko, ale postaram się podać przynajmniej proporcje. Po kolei:

Składniki:
1 kg wieprzowiny (łopatka, karczek) - niżej składniki marynaty do mięsa
2 średnie cebule 
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
olej/oliwa do smażenia

Marynata do mięsa:
1/2 szklanki octu balsamicznego
1/4 szklanki oliwy z oliwek
2-3 łyżki sosu sojowego
5 ząbków czosnku
kolorowy pieprz świeżo zmielony do smaku
łyżeczka cukru
łyżka majeranku
 
Mięso pokroić na kawałki jak do gulaszu. Przygotować marynatę dokładnie mieszając rózgą wszystkie składniki.W takiej mieszance niech mięsko poleży sobie 2 godziny w chłodnym miejscu. Następnie obsmażyć mięso z obu stron. Przełożyć do rondla, na tej samej patelni zeszklić cebulkę pokrojoną w grubą kostkę. Cebula do rondla z mięsem, a na patelnię szklanka wina w celu zebrania z niej smaku mięsa i cebulki. Po chwili wino też do mięsa. Drugą szklankę dolewać w trakcie duszenia. Rondelek przykryć i dusić na małym gazie do czasu zmięknięcia mięsa. Podawać raczej z ziemniakami. Ja zrobiłam w mundurkach najpierw obgotowane, a później upieczone. Rozerwane chwilę przed podaniem polałam sosem winnym, który wsiąkł w kartofelki nadając im genialnego smaczku. Jestem z siebie dumna. Wieprzowinę w winie robiłam nie raz, ale dziś pierwszy raz w takiej marynacie. Bardzo mój smak.

2 komentarze:

  1. I znow glodny jestem czytajac bloga :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także zgłodniałam nieziemsko:)
    Wesołych Świąt Misia i smakowitych.

    Mjau

    OdpowiedzUsuń