Jak łamać dietę to tylko pierogami. Jestem w stanie odmówić sobie słodkości, ciasteczek, cukierków. Ale odmówienie sobie pierogów to dla mnie wyzwanie. W maju odwiedził mnie Maciek i dla niego postanowiłam ulepić pierogi z mięsem. Sama wolałabym ruskie, ale gość w dom i tak dalej... Fajne było to, że w końcu nie tylko ja robiłam zdjęcia, ba! wręcz to ja byłam modelką kuchenną, a Maciek skakał wokół mnie z aparatem. Będzie pamiątka - do domowego albumu, bo na bloga jeszcze się nie ośmielę.
Składniki:
- 1/2 kg mąki
- 1/4 szklanki oleju
- 1 jajko
- szczypta soli
- gorąca woda
- 1/2 kg mięsa - ja dałam łopatkę
- 1/4 kg wątróbki drobiowej
- cebula
- czosnek
- 2 liście laurowy
- 4 ziela angielskie
- sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
Mąkę przesiać, zalać 1/4 szklanki oleju, wbić jajko, dodać szczyptę soli i wymieszać. Do tego stopniowo dodawać gorącej wody i zagniatać do czasu uzyskania gładkiego, sprężystego ciasta.
Łopatkę ugotować do miękkości w wodzie przyprawionej solą, zielem angielskim i liśćmi laurowymi. Wątróbkę usmażyć na oleju. Cebulę i czosnek pokroić w kostkę i zrumienić na tłuszczu z wątróbki. Mięso z łopatki, wątróbkę, cebulę z czosnkiem przepuścić przez maszynkę do mięsa, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Ciasto rozwałkować na cieniutki placek i wycinać szklanką kółka. Nadziewać je łyżeczką mięsnego nadzienia, posmarować brzegi wodą i dokładnie zlepić. Tak przygotowane pierożki wrzucić na gotującą się wodę i gotować ok. 3 min od wypłynięcia. Podawać ze zrumienioną cebulą i skwarkami.
Druga kombinacja polegała na tym, że ciasto pokroiłam na kwadraty, każdy z nich nadziałam mięsem i złożyłam na trójkąt zlepiając brzegi widelcem. Tak przygotowane wrzuciłam na głęboki, rozgrzany olej i smażyłam około 3 minut na złoto.
Świetne zarówno na gorąco, jak i na zimno jako przekąska.
śliczne pierożki! fajny pomysł z tymi usmażonymi:)
OdpowiedzUsuńdla mnie najlepsze gdy są podsmażone;) mniam mniam.... też ich nigdy nie umiem sobie odmówić.
OdpowiedzUsuńbasiaP - niby banał, a całkiem inne danie. ;)
OdpowiedzUsuńMy Sweet Little Corner - te na dole są od razu - surowe - wrzucone na głęboki olej. Ale podsmażane, wcześniej ugotowane pierożki też uwielbiam :D
super aranżacja pierogowa :) Agnieszko, wstaw zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Magda! :) Gdzie wstawić zdjęcia?
OdpowiedzUsuńFajne takie smażone :) Wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńPolecam przepis :) Jestem pierogowym maniakiem a te były pyszne!
OdpowiedzUsuń