wtorek, 17 stycznia 2012

New York New York

Chyba nie znam osoby, która nie lubi sernika. Dlatego oprócz tortu urodzinowego upiekłam sernik. Ale nie byle jaki, tylko mój wymarzony New York Cheesecake, którym od dawien dawna kusiła mnie Kasia na swoim blogu. Jej przecudny sernik przyozdobiony kwiatami do tego stopnia siedział mi w głowie, że po prostu musiałam wykorzystać okazję i go upiec. Przepraszam, za brak zdjęć środka. Powód bardzo prozaiczny - chciałam go podać na stół w całości, a później już nic nie zostało. Nadrobię innym razem.
Trzymałam się ściśle przepisu, więc pozwolę sobie skopiować go z bloga Kasi G.


Składniki:
Spód
  • 160g herbatników
  • 80g masła

Masa serowa
  • 1kg serka śmietanowego
  • 300 ml gęstej śmietany 18%
  • 5 jajek
  • 230g cukru
  • 1 pełna łyżka mąki pszennej
  • 60 ml soku z cytryny
Polewa
tu odstępstwo od oryginału, użyłam dipu z białej czekolady (Ivoire) z Chocolate Company


Wykonanie:
Ciasteczka rozdrabniamy w blenderze lub rozdrabniamy je na proszek wałkiem. Łączymy je w misce z topionym masłem i dokładnie mieszamy. Masą z ciasteczek wykładamy spód tortownicy o średnicy 26-28 cm i dociskamy. Tortownicę wkładamy do lodówki na ok 30 minut.


Po przygotowaniu ciasteczkowego spodu piekarnik nagrzewamy do 175C i pod kratkę na którą postawimy sernik wstawiamy płaskie naczynie w gorącą wodą. Sernik piekąc się w towarzystwie pary będzie jeszcze bardziej delikatny i nie wyschnie.
Następnie przygotowujemy masę serową. Ser łączymy w misce ze śmietaną, cukrem i sokiem z cytryny. Miksujemy ok. 2 minut. Następnie dodajemy po jednym jajku i energicznie mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę i miksujemy jeszcze ok 2 minut, aby wszystkie składniki dokładnie się połączyły i nie było grudek. masę serową przelewamy na ciasteczkowy spód i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Od tej chwili sernik pieczemy ok 80 - 90 min nie otwierając piekarnika, by nie pozwolić uciec parze.


Sernik studzimy w otwartym piekarniku przez około godzinę, a następnie wstawiamy do lodówki na ok dwie godziny.
Gdy sernik ostygnie smarujemy polewą i odstawiamy do zastygnięcia. Smacznego! 

19 komentarzy:

  1. Mój mąż nie lubi serników. Wyjątkiem jest właśnie ten. Cudowny. Uwielbiam takie plasterki pomarańczy jako dekorację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był mój nowojorski debiut, ale na pewno powtórzę ;) Pycha jest

      Usuń
  2. Piękny sernik! I na pewno pyszny, też bardzo je lubię :) Podoba mi się ta jasna polewa, bardzo ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki dziewczyny :) Aż chce się dalej piec po takich słowach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie lubię serników ;)
    ale ten wygląda na grzechu warty

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam serniki :) Mam to po mamie :) A ten wygląda przecudownie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, coś mi się wydaje, że to jest coś, o czym ja też marzę :P Koniecznie muszę wypróbować ten sernik, bo wygląda pierwszorzędnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest świetny! Koniecznie wypróbuj!

    OdpowiedzUsuń