Jestem miłośniczką razowego pieczywa, pieczywa z ziarenkami, cięższego ogólnie rzecz biorąc. Ale jestem w tym osamotniona w domu. Reszta domowników lubi białe pieczywo, a najlepiej bułki. Kiedyś znalazłam przepis na Pracowni wypieków na takie zwykłe, pszenne bułeczki. Proste do zrobienia, nie tylko na niedzielne śniadanie.
Składniki:
- 210 ml wody lub mleka, ja robię częściej z mlekiem
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 10 g miękkiego masła
- 350 g mąki pszennej
Do posmarowania:
- żółtko z odrobiną mleka
Wykonanie:
W miseczce rozkruszyć drożdże, dodać do nich cukier i 4-5 łyżek mleka (lub wody) i zostawić na kilka minut, żeby ruszyły. W misie miksera wymieszać przesianą mąkę i sól oraz masło (utrzeć palcami z mąką). Do mąki dodać drożdże z mlekiem i miksować mieszadłami do wyrabiania ciasta dodając powoli resztę mleka. Można to zrobić ręcznie, ale ja leniwa jestem.
Wyrobione ciasto przełożyć do miski nasmarowanej oliwą, przykryć folią spożywczą lub ściereczką i odstawić do wyrastania na 1,5-2 godziny, aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie ciasto odgazować, tzn. uderzyć go pięścią. Naoliwionymi dłońmi uformować 9 bułeczek, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić na 30 minut do wyrastania. Piekarnik nagrzać do 230C. Wyrośnięte bułeczki posmarować żółtkiem rozbełtanym z mlekiem, można posypać czym kto lubi (u mnie ziarna słonecznika), ja nacięłam każdą bułeczkę na krzyż. Wstawić do rozgrzanego piekarnika na 5 minut, po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 200C i piec jeszcze 5-10 minut. Ostudzić na kratce.
Domowe bułeczki... najlepsze :D
OdpowiedzUsuńBułki śliczne, ale ten kubek z kawą to marzenie.
OdpowiedzUsuńBuły jak malowane! A ja głupia wpakowałam sie w jakieś dietowanie:)
OdpowiedzUsuńBuziale:*
Pięknie Ci się upiekły:))
OdpowiedzUsuńale śliczne i błyszczące
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają obłędnie, takie domowe wypieki nadają klimatu :)
OdpowiedzUsuń