sobota, 14 maja 2011

Rąk zajmowanie

Zmieniamy się. Wszyscy. Nawet dla mnie, jak się okazało, jest ratunek. Stałam się bardziej systematyczna niż byłam kiedykolwiek, czego przykładem może być ten blog. W życiu nie prowadziłam niczego tak długo i tak konsekwentnie, no może poza blogiem dzieci, ale tam przestałam pisać niestety już dawno temu. Aktualizuję tylko galerię. Ale tu staram się skrobnąć słów kilka czasem. Dziś daję przepis na chlebek orkiszowy. Polubiłam orkisz niezmiernie. Inspiracja stąd, zmodyfikowana MMowo.


Składniki i wykonanie:

Zaczyn:
100g aktywnego zakwasu ja użyłam żytniego o konsystencji gęstej śmietany dokarmionego 8 godzin wcześniej
150g mąki orkiszowej z pełnego przemiału
60-80g wody

Całość wymieszać. Zaczyn powinien być kulką ciasta.Odstawić w temperaturze pokojowej najlepiej na noc (8-12 godzin).

Zaparka:
100g maki orkiszowej z pełnego przemiału
150g gorącej wody
1 łyżeczka soli
1 łyżka mielonego kminku

Wymieszać, odstawić na 8-12 godzin.

Ciasto właściwe:
330 g zaczyn
250 g zaparka
250g wody
500g maki orkiszowej z pełnego przemiału
1 płaska łyżka soli
1 łyżeczka fruktozy

Wszystkie składniki wymieszałam, odstawiłam na 10 min. Jeszcze raz bardzo krotko wymieszałam i odstawiłam na 30 minut. Po tym czasie jeszcze raz delikatnie i krótko wymieszałam, odstawić na godzinę. Po godzinie, lekko wyrośnięte ciasto włożyłam do formy. Wyszło mi tak, że ciasto w formie wylądowało już późno w nocy, to wstawiłam je do piekarnika nagrzanego do 30C na jakieś 8 godzin. Wyrosło pięknie - podwoiło swoją objętość. W przepisie oryginalnym jest mowa o 4-5 godzinach, nie mam pojęcia jak wyglądało po tym czasie. Grunt, że ma wyrastać tyle, by podwoić swą objętość.
Chlebek piekłam w 230C przez 35 minut. Po włożeniu do piekarnika spryskałam ścianki spryskiwaczem, żeby wytworzyć parę. Chlebek pyszny, polecam!

W ramach nudy i porządków w szafce z przyprawami zrobiłam sobie wczoraj słoiczki na przyprawy ze słoiczków po jedzonku Zuzki, torebki na prezenty ze względu na śliskość papieru i łatwą ścieralność, muliny i guzików. Wyszło takie coś. 

 

2 komentarze:

  1. Pyszny chleb :) I życzę wytrwałości w blogowaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w ramach nudy tez tak ozdobie sloiczki,bo strasznie mi sie koncepcja podoba!

    OdpowiedzUsuń