Będzie nietypowo! Nie mogę powiedzieć, że ten przepis podbije Wasze podniebienia. Ale nie o to w nim chodzi. Może króciutko napiszę, skąd pomysł w ogóle na taki wpis.
W piątek rano mąż Trzaska miał badania okresowe. Takie pracowe. Wszystko cacy wyszło, wyniki miód malina, tylko ciśnienie kiepskie, bo podwyższone:160/100. Pan doktór stwierdził, że czas na leczenie. Mąż Trzaska wrócił do domu z postanowieniem pójścia w poniedziałek do lekarza rodzinnego w celu podjęcia tegoż leczenia. Niestety wieczorem tego samego dnia ciśnienie skoczyło mu do 220/120. Maskara! Wezwałam karetkę i mi zabrali męża. Wrócił o 4 nad ranem, więc miałam wystarczająco dużo czasu na grzebanie w necie i szukanie co zrobić, co by mu to ciśnienie obniżyć. Ja nie z tych co sami się leczą, więc nie szukałam sposobów medycznych, tylko postanowiłam wspomóc męża Trzaskę od kuchni. I tym oto sposobem wyczytałam, że czosnek jest na obniżenie ciśnienia super, dobrze robią też ostre dodatki typu chili, gorczyca, produkty z mąki pełnoziarnistej, ziarenka wszelkiej maści, tłuszcze roślinne i ryby... dużo tego. Kiepsko tylko, bo sól trzeba ograniczyć. No i oprócz tego wszystkiego wyczytałam, że sok z czerwonych buraków działa zbawiennie na nadciśnienie, bo pijąc sok z buraków podnosimy stężenie tlenku azotu, który reguluje ciśnienie krwi. Dlatego też od dziś małżonek mój zaczął go spożywać. Moje pierwsze podejście, ale będą pewnie inne przepisy, co by mu się nie znudziło za szybko.
Składniki:
- 8 średnich, jędrnych buraczków
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny
- ociupinka pieprzu
Wykonanie:
Surowe buraczki obrać. Ja użyłam sokowirówki do wyciśnięcia soku. Można zetrzeć też na tarce i
wycisnąć sok. Do soku dodać sok z cytryny, wyciśnięty przez praskę
czosnek i pieprz. Wymieszać i pić.
Na zdrowie!!
Uwielbiamy sok buraczkowy!A z sokiem cytryny, hmm ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńPewnie będę wprowadzać coraz to nowe dodatki :)
UsuńTo ostatnie zdjęcie skojarzyło mi się ze Zmierzchem ;)
OdpowiedzUsuńPiotrek jako wampir... ciekawe :P
UsuńBezcenne podpowiedzi zawarłaś w swoim wpisie, bo ja też mam "chłopa" który ma problemy ciśnieniowe ;)
OdpowiedzUsuńA co do buraków w moim mieści jest restauracja która serwuje zupę krem z buraków i muszę przyznać że jest rewelacyjna :)
Pozdrawiam Karolina
Polecam ten soczek, najlepiej z ekologicznych buraczków
Usuńciekawy sposób na serwowanie soku z buraków. Od razu jest smaczniejszy od samego pięknego wyglądu :-)
OdpowiedzUsuństanowczo lepiej smakuje! :)
UsuńOj bardzo na zdrowie w takim razie. A małżonkowi zdrówka.
OdpowiedzUsuńPrzekazane, dzięki Karolka :)
UsuńFajny ten soczek!;-) Kiedys moja mam kisila buraki na sok...ale to bylo lata swietlne temu:-)
OdpowiedzUsuńZycze zdrowka "mezu" Trzasce!:-)))
Dzięki w imieniu męża ;) Kisić też będę :D
UsuńNa zdjęciach wygląda tak, że jestem przekonana iż na wystawnym przyjęciu by się o niego bili ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjęcie dla nadciśnieniowców :D
OdpowiedzUsuń