sobota, 5 maja 2012

Sezon na grilla

Kolejne danie z pierwszomajowego grilla. Bardzo mój smak. Jako wielbicielka miodu, rozmarynu i żeberek od razu wiedziałam, że będzie mi smakowało.


Składniki:
  • 1kg żeberek
  • 2/3 szklanki miodu gryczanego
  • 5 łyżek octu balsamicznego
  • 2łyżeczki suszonego rozmarynu - akurat nie miałam świeżego i dałam suszony
  • szczypta soli, pieprzu


Wykonanie:
Żeberka marynowałam dzień przed grillem, tak jak całe mięsko zresztą. Miód w płynnej postaci (podgrzałam w mikrofali) połączyłam ze szczyptą soli, balsamico i roztartym w moździerzu rozmarynem. Taką mieszanką natarłam porcje żeberek i wstawiłam na noc do lodówki. Grillowaliśmy żeberka na aluminiowych tackach, aż ładnie zbrązowiały. Co jakiś czas smarowaliśmy je marynatą. Cudne wyszły!

8 komentarzy:

  1. Ach, pyszności z grilla! :) uwielbiam takie jedzonko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takiego grilla to ja rozumiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano! Dosyć miałam monotonnych kiełbasek ;) Ale inna sprawa, że na ognicho bym poszła ;)

      Usuń
  3. Żeberka w miodzie, o rany. Czekam tylko na kolejną imprezę i ruszam podbijać z nimi ruszt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No dobra, za żeberkami nie przepadam. Dalej wpraszam się na lemoniadę ;)

    OdpowiedzUsuń