niedziela, 4 listopada 2012

Prostota rządzi!

Wołowina to chyba moje ulubione mięso. Ostatnio kupiliśmy duży kawał pięknej polędwicy wołowej i na pierwszy rzut poszły najprostsze na świecie steki. 


Składniki:
  • plastry polędwicy wołowej, mniej więcej o 1,5-2 cm grubości
  • sól
  • pieprz świeżo mielony
  • olej 
  • łyżka masła

Wykonanie:
Na patelni - ja użyłam grillowej - rozgrzałam olej z łyżką masła. Na to położyłam niedoprawione kotlety z polędwicy. Smażyłam po minucie z każdej strony. Dopiero wtedy posoliłam, popieprzyłam mięso i smażyłam dodatkowo po 2-3 minuty z każdej strony. Tyle! 


Myślę, że czas smażenia zależy od gustu. Mi bardziej smakowały te 2 minutowe, mężowi te smażone nieco dłużej. Na każdy stek położyłam po łyżeczce masła czosnkowego i podałam z białą bułeczką. 

6 komentarzy:

  1. Narobiłaś mi ochoty na takie mięcho!

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie proste smaczne jedzonko

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszne!
    przy okazji nominowałam Cie i zapraszam do zabawy http://mojkulinarnypamietnik.blogspot.com/2012/11/nominacja-do-liebster-blog-award-2012.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga ode mnie też nagroda. http://stokolorowkuchni.blox.pl/2012/11/Liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobre mieszko nie jest zle!:)
    Buziale!:*

    OdpowiedzUsuń